Gdzie jest Tata?

"Tragiczny wypadek. Ciało noworodka znalezione w... "
Pierwszy komentarz : "Gdzie była matka?!"
Kolejny: "Matce zrobić to samo!"
Dziesiątki następnych: "Co za Matka! Przywrócić karę śmierci!"
Zarazem komentarze, które zbierają najwięcej "lajków".

Itp.

Oczywiście charakter nie pozwolił mi scrollować dalej. Zapytałam: GDZIE BYL OJCIEC?!

Kilka dni minęło, odpowiedzi nadal nie mam. "Lajka" też żadnego.

Nie mogę tego zrozumieć dlaczego wraz ze słowem dziecko nie kojarzy się słowo "rodzice", a "Matka". Wiem, że Matka jest najważniejsza dla dziecka, że buduje więź, poczucie i bezpieczeństwa itp.. ja to wszystko wiem! Ale Ojciec powinien spędzać z dzieckiem jak najwięcej czasu, dawać taką samą cierpliwość, miłość, czułość, żeby zbudować porownywalna więź.

Niestety są Kobiety, które nie mają wystarczającego oparcia w swoich mężczyznach.
Ale przez presję społeczeństwa nie przeciwstawiają się temu. Rezygnują z siebie, bo całe życie podporządkują dzieciom. Bo mąż nie zaproponuje : "Kochanie, wyjdź z domu. Spotkaj się z kims. Ja zaopiekuje się naszym dzieckiem."
A Ty nie powiesz mężowi, żeby tak właśnie zrobił. Dlaczego?

Wyobrażasz sobie siedzieć z koleżanką na kawie i nie myśleć co robi tata z dzieckiem? Czy dom jest cały. Czy dziecko nie placze za Tobą. Czy ojciec nie klnie pod nosem, bo dziecko jest nerwowe, a Ten nie wie co zrobić. Bo wrócisz i będziesz wysłuchiwałam, że źle wychowujesz dziecko, bo płacze, bo nerwowe, bo to tamto.

CHOL*RA! (przepraszam).

Jeszcze do niedawna sama miałam takie podejście. A teraz? Niech zostaje! Nawet po pracy. Opieka nad dzieckiem to praca na dwie zmiany. 24/7. I chyba trudniejszej nie ma.

Czy nie czujesz czegoś dziwnego w podświadomości, kiedy widzisz faceta z wózkiem? Faceta bawiącego się ze swoim dzieckiem na placu zabaw? Bo przecież to takie nietypowe.
A jak już zobaczysz, to pierwsze co sobie myślisz, że sam wychowuje, a matka nie żyje albo uciekła. Albo co najlepsze obiad w domu gotuje. Bo co innego może Matka robić?

Nie zrozumcie mnie źle. Ojcowie są potrzebni. My Mamcie Potrzebujemy poczucia bezpieczeństwa, potrzebujemy by czasem ktoś się o nas zatroszczył, pokazał, że jesteśmy ważne, dziecko potrzebuje wiedzieć, że może równie mocno liczyć na  Tatę, że ma w nim oparcie.
Drogie Mamusie nie zatracajcie się w macierzyństwie do reszty. Dajmy się Tatusiom wykazać! Wyjdź, wypij kawę na mieście, idź na siłownię, cokolwiek co sprawia Ci radość. I nie dzwoń co chwilę z pytaniem czy wszystko gra. Ty się nauczyłaś swojego dziecka, to i Tata da radę!



Mamusie, kończy się weekend. Może ten wieczór spędzicie robiąc coś dla siebie?
Chociażby to miałaby być kąpiel z lampką wina, to zrób to. Zasłużyłaś!

A Ty Tatusiu.. weź maluszka i nie przeszkadzaj... ;)

Komentarze